S1E24 - Odcinek 24

Abba Antoni powiedział: “jak ryby, które za długo leżą na brzegu giną, tak i mnisi, którzy zwlekają z powrotem do celi, albo wdają się w rozprawy ze świeckimi, tracą zdolność do skupienia. Toteż jak rybie do morza, tak i nam trzeba wracać do celi, abyśmy przebywając zbyt długo na zewnątrz nie zapomnieli o czujności wewnętrznej”.
Komentarz:
Czuwanie to trwanie w Bożej obecności, uważność umysłu, np. modlenie się, chodzi o stan serca o świadomość skierowania w pewne miejsce – umysł skupiony na Bogu. W obecnej dobie czasu żyjemy gdzie, świat nieustannie daje wiele bodźców informacji a my mamy problem ze skupieniem. Np. dzisiaj wiele osób nie potrafi nawet odpoczywać, zatrzymać się w dobry taki Boży sposób. Gdy człowiek nie ma bodźców, przeżywa pustkę. I dlatego człowiek bardzo łatwo ucieka w różne rzeczy, np. gry komputerowe, hazard, muzyka, itd. Sprawia że cisza jest dla nas bardzo trudna, co więcej to wszystko osłabia nasz poziom dialogu, głębi spotkania z Bogiem. Czuwanie w Bożej obecności to trwanie tu i teraz, bo tu i teraz mamy wpływ, tu i teraz możemy trwać na modlitwie, czy nasłuchiwać natchnień Ducha św. Tu i teraz mogę przyjmować to co ma dla mnie Bóg. Trwanie tu i teraz wielu świętych określało uzdrowieniem umysłu, by kochać Boga całym sercem, całą mocą. Uzdrowiony umysł jest umysłem wyciszonym, gotowym do czuwania.
Find out more at https://m-dro-ci-ojc-w-pustyni-w-radio.pinecast.co
Send us your feedback online: https://pinecast.com/feedback/m-dro-ci-ojc-w-pustyni-w-radio/b216d5e5-a944-4ede-b1f0-9de7cd82ea90